22 grudnia 2005 r.
GAZETA WYBORCZA
Rozmawiała: Małgorzta Goślińska
J E S Z C Z E T Y L E B Ę D Z I E Ś W I Ą T (2)
Matki są uparte. Dzieci mało jedzą, wymiotują, nie pozwalają się kąpać, przytulać. Kolejne badania.
Grudzień 2003 r. Niech pani usiądzie - radzi lekarz, pielęgniarka łapie za rękę. Sylwia Sarniak jest w ciąży z Maciusiem, siódmy miesiąc. Mały guzek w brzuszku, myśli, wytną Patrykowi i po sprawie. Całą prawdę poznaje tylko Piotr.
Lipiec 2005 r. Pucowie spacerują po korytarzu. Widzą małe, łyse główki. Tyle dzieci choruje na białaczkę, myślą, to i Krzyś z tego wyjdzie. W gablotce czytają listy od matek. Zapamiętują nazwę choroby z listu Sarniaków. Jest taka rzadka i straszna.
Za oknem
- Boziu, Boziu, pomós Sysiowi. Sysio tam - Krzyś siedzi na parapecie i pokazuje na podwórko za oknem. Nie puszcza mamy do ubikacji.
- Mama, podaj mi klocek - Patryk siedzi na łóżku. - Jeden! - rzuca na podłogę trzy klocki. - Nie ten! - rzuca niebieski. - Taki jak słoneczko!
Reżim
Neuroblastoma, IV stopień kliniczny w skali pięciostopniowej, ostatni jest najgorszy.
Nowotwór zajął cały brzuch, zaatakował szpik kostny.
20 proc. szans na przeżycie.
Port w żyle pod szyją.
Tędy pobiera się krew, podaje pożywienie i chemię.
Osiem cykli.
Po każdym reżim: zakaz wychodzenia na korytarz.
Włosy zgolić, bo wypadają garściami.
Kupić lek na grzybicę jamy ustnej, 500 zł miesięcznie.
I pieluchy, ponieważ są nie refundowane do trzeciego roku życia.
Bezpieczeństwo
Matka Krzysia rzuca pracę i wprowadza się z synem do szpitala w Chorzowie. Ojciec dojeżdża co drugi dzień. 1500 zł miesięcznie pensji, nie starcza na benzynę. Sylwia Puc po tygodniu mdleje. - Mama nie żyje - woła Krzyś. Sylwia zaczyna jeść. Kiedy płacze, Krzyś wkłada jej palec do oka.
Chemia wydzielana z potem Patryka może zaszkodzić Maciusiowi. Do szpitala wprowadza się ojciec.
Pół roku urlop opiekuńczy, drugie pół - bezpłatny. Sylwia Sarniak zrezygnuje z pracy po macierzyńskim. Na życie musi starczyć 1700 zł pensji męża, po pierwszym się oddaje, przed pierwszym pożycza. Ale dzieciom trzeba zapewnić bezpieczeństwo.
1
2
3
4